Międzynarodowe Stowarzyszenie Press Clubów na wniosek Press Club Polska upomina się o wolność prasy w Azerbejdżanie.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Press Clubów (International Association of Press Clubs – IAPC) z najwyższym niepokojem obserwuje sytuację w Azerbejdżanie, gdzie wolność słowa doznaje licznych ograniczeń. Wzywamy władze tego kraju do zapewnienia dziennikarzom bezpieczeństwa oraz należytych warunków wykonywania ich zawodu, który jest misją publiczną. Domagamy się też zwolnienia z więzień przebywających tam dziennikarzy, skazanych za korzystanie z wolności słowa.
Wyrażamy współczucie rodzinie i najbliższym azerskiego dziennikarza Rasima Aliyeva, który zmarł 9 sierpnia w szpitalu w Baku, po tym jak dzień wcześniej został brutalnie pobity. Z docierających do nas informacji wynika, że Aliyev mógł zostać zaatakowany po zamieszczeniu na portalu społecznościowym komentarza o jednym z azerskich piłkarzy. Już w sieci spotkało się to z pogróżkami wobec dziennikarza, niestety na tym się nie skończyło.
Wzywamy organy ścigania do przeprowadzenia sprawnego i pełnego śledztwa nie tylko w sprawie dokonanej zbrodni, ale także jej otoczki – również tego, że nie zapewniono dziennikarzowi należytej ochrony po tym jak się o nią zwrócił, gdy pojawiły się pierwsze pogróżki wobec niego.
Przypominamy, że Rasim Aliyev był członkiem jednej z wiodących azerskich organizacji działającej na rzecz wolności mediów – Dziennikarskiego Instytutu Wolności i Bezpieczeństwa (Institute for Reporters’ Freedom and Safety – IRFS), a zaatakowany został dokładnie rok po tym jak azerskie władze zamknęły IRFS i rozpoczęły represje wobec jej działaczy. Niektórzy do dziś się ukrywają, podobnie jak wielu działaczy na rzecz praw człowieka, którzy nie zostali uwięzieni.
Zmuszeni jesteśmy przypomnieć, że w ostatnim czasie w Azerbejdżanie miało miejsce więcej ataków na dziennikarzy. W 2005 r. zabity został m.in. Elmar Huseynov, redaktor naczelny magazynu Monitor. W 2001 r. zginął pisarz i dziennikarz Rafig Taga. Do dziś nie wyjaśniono okoliczności tych śmierci. Redaktor naczelny gazety Tolishi Sedo, Novruzali Mammadov zmarł w 2009 r. podczas odbywania kary 10 lat pozbawienia wolności, orzeczonej mu z przyczyn politycznych. Przykładów represji i niewyjaśnionych przestępstw niestety jest więcej.
To wszystko, połączone z prezentacją Azerbejdżanu jako kraju organizującego sportowe Igrzyska Europejskie i starającego się przedstawić na zewnątrz jako przyjazny kraj pełen swobód, każe nam jednak wyrazić najwyższe zaniepokojenie stanem ich przestrzegania.
Podkreślamy, że wolność słowa jest jednym z podstawowych praw obywatelskich, a władze mają obowiązek ją zapewnić. Obowiązkiem dziennikarzy jest zaś uczciwa i rzetelna ocena działań nie tylko władz, ale także zdarzeń sportowych, które wywołują niekiedy wielkie emocje. Zadaniem władz jest dokładanie starań, aby sport wyzwalane emocje miały pozytywny charakter. Przyzwolenie na agresję wobec dziennikarzy nie jest dobrym sposobem osiągnięcia tych celów.
